tag:blogger.com,1999:blog-6271725278614324509.post1116070146252006200..comments2023-04-15T04:59:32.330-07:00Comments on majmily's: Brontë-style creamy mushroom soupmajmily'shttp://www.blogger.com/profile/12632819798157046644noreply@blogger.comBlogger5125tag:blogger.com,1999:blog-6271725278614324509.post-42402752785935907272009-03-26T15:22:00.000-07:002009-03-26T15:22:00.000-07:00Hmmm, pewnym etapie powiadasz. Ja wyssałam to chyb...Hmmm, pewnym etapie powiadasz. Ja wyssałam to chyba z mlekiem matki - 100% mama robiła absolutnie improwizując, i niestety często Jej nie wychodziło. Niedoprawiona zupa, gumowate ciasto - królowa braku spinki w kuchni;) Pewnie dlatego moja siostra związała się z kucharzem, a ja szybko zaczęłam kombinować sama, żeby móc od czasu do czasu zjeść coś lepszego.<BR/>Co do szarej panny - najważniejsze żeby smutna nie chodziła;) Niech sobie będzie szara.majmily'shttps://www.blogger.com/profile/12632819798157046644noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6271725278614324509.post-69162044077970445082009-03-26T15:13:00.000-07:002009-03-26T15:13:00.000-07:00Bardzo dziękuję :)Na szczęście na pewnym etapie mo...Bardzo dziękuję :)<BR/>Na szczęście na pewnym etapie można zrozimieć przepisy na oko, ja chyba juz taki powoli osiągam ;)<BR/><BR/>B. ładne okreslenie, "szara panna". Prowadziłąm kiedys bloga pod pseudo bardzo-smutna-panna, wiec wszystkie panny są mi bliskie. Zwłaszcza szare.Ania Włodarczyk vel Truskawkahttps://www.blogger.com/profile/16617994335563394183noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6271725278614324509.post-51472604553487976292009-03-25T08:15:00.000-07:002009-03-25T08:15:00.000-07:00Ech no bo to jest kolejna rzecz, którą ja robię na...Ech no bo to jest kolejna rzecz, którą ja robię na oko i jak popadnie, szara panna polega na podgrzaniu w garnku odrobiny masła, zeszkleniu na nim cebulki (i ewentualnie czosnku), potem wrzucam pokrojone w niedbałą kostkę pieczarki (dużo pieczarek;), znowu trochę podduszam, potem zalewam z 2 szklankami bulionu i gotuję. Bulion domowy, warzywny, albo taki z kostki bio. Do tego na koniec śmietanka albo jogurt naturalny - też w zależności od nastroju i stopnia przejmowania się rozmiarem pupy;) Na koniec świeża pietruszka, albo gdzieś na etapie gotowania ta suszona. Z makaronem, z sojowymi płatkami, z pieczywem - według uznania. <BR/>;)majmily'shttps://www.blogger.com/profile/12632819798157046644noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6271725278614324509.post-11995699299391569652009-03-25T08:05:00.000-07:002009-03-25T08:05:00.000-07:00Tylko tyle? A jakiś przepis przewidziany? :)ładne ...Tylko tyle? A jakiś przepis przewidziany? :)<BR/><BR/>ładne porównanie :)Ania Włodarczyk vel Truskawkahttps://www.blogger.com/profile/16617994335563394183noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6271725278614324509.post-65749243295311613112009-03-24T15:20:00.000-07:002009-03-24T15:20:00.000-07:00jaka pięknajak ją zrobić?:-)jaka piękna<BR/>jak ją zrobić?<BR/>:-)asiejahttps://www.blogger.com/profile/10050718531838242903noreply@blogger.com