
Uwielbiam cukinię, z tym większym żalem witam zimę, zwiastującą rzewne pożegnanie z nią. Niedobitki, na które można się jeszcze natknąć w sklepach, sklonily mnie do przeszukania dysku w poszukiwaniu reminiscencji lata. Znalazlam to zdjęcie sierpniowej carbonary z cukinią wedlug bazowego przepisu Jamiego Oliviera, znalezionego na portalu kuchnia.tv. Jak zwykle byla to raczej swobodna wariacja wokól pomyslu. Wariacja zresztą calkiem udana, choć wizualnie mocno monochromatyczna: zielona cukinia plus zielony makaron, który przywiozlam w tym roku z Mediolanu równal się zielonej paciai;)
My wariation on Jamie Olivier's zucchini carbonara. Cooked on August, posted now as a reminiscence of last summer.
No comments:
Post a Comment