12/29/2009

poświątecznie/after xmas

Nie wiem jak wy,ale ja nie ukrywam,że z pewną ulgą zakończyłam tegoroczne świętowanie, wszystko było oczywiście miłe i pyszne,ale moja słaba ,,silna wola'' nie uchroniła mnie i w tym roku od przejedzenia:P
Załączam fotorelacje z pewnego wycinka wigilijnej kolacji, obok tradycyjnych potraw pojawiło się kilka nowości typu: placuszki z brokułami do zagryzania karpia marynowanego wcześniej w cytrynie, soli morskiej i ziołach,czy fenomenalna sałatka z tuńczykiem, jajkiem i curry, o której z pewnością jeszcze napiszę. Wszystko autorstwa mojej utalentowanej kulinarnie cioci Zuzanny, którą od dłuższego czasu namawiam do założenia bloga.





Xmas in Poland starts with traditional supper performed in Xmas Eve,meat is not allowed, but there is huge variety of fishes. And we serve some special dishes which we dont really eat every day. This tradicion is unique, and thats why I dedided to show few photos with Xmas Eve's food prepared for this special evening by my auntie.

2 comments:

Blogaire said...

I love to hear how Christmas is celebrated in different countries. There are certain traditions which are unique in every place. It´s lovely that in Polska you have fish and not meat!
Happy New Year and best of luck in 2010.

Gosia Oczko said...

"placuszki z brokułami do zagryzania karpia marynowanego wcześniej w cytrynie, soli morskiej i ziołach"

Przyznam - brzmi nader intrygująco i smakowicie. No może tylko karpia bym zamieniła na inną rybę, bo się z nim nie lubię :)