12/14/2008

Lunch

Codzienna godzinna przerwa na lunch to czas, podczas którego zjadam mój największy posiłek. Staram się więc wymyślać coś ciekawszego niż kanapki. Źródłem inspiracji okazał się wyspiarski koncern słynący z niebanalnego i zdrowego jedzenia- kupuje ich gotowe sałatki lub robię własne oparte na ich pomysłach, jeśli udaje mi się przezwyciężyć moje wrodzone lenistwo. Dziś skupię się na dwóch pysznych, świeżych i bardzo sycących miksach warzywnych.

Lunch 1

* kilka rodzajów gotowanej fasoli/ borlotti, flageolet and black cooked beans
* czerwona papryka/ red peppers
* kukurydza/ sweetcorn
* szczypiorek/ chives
* kolendra, mięta/coriander, mint
* miętowy vinaigrette- woda+ocet winny+mięta+sól+olej+cukier+musztarda+pieprz+czosnek/ mint vinaigrette-water+spirit vinegar+mint+sugar+salt+mustard+pepper+garlic puree


Lunch 2
* gotowana soczewica/ cooked lentils
* gotowane 2 rodzaje ryżu/ cooked long grain rice and wild rice

* czerwona papryka/ red peppers

* pieczony bakłażan/ roasted aubergine
* seler/ celery

* cebulka/ spring onions

* olej słonecznikowy/ sunflower oil
* sos czosnkowy-sok z cytryny, ocet ryżowy, sól, czosnek, pieprz/ garlic dressing- lemon juice, rice vinegar, salt, garlic puree, pepper




Every day I have one hour for my lunch- I'm doing my best to not eat sandwiches,paninis or bagels every day- it's easy enough since I discovered M&S's salads. There is many options, all of them are tasty, healthy and suprising. Those people really know everything about good food.

No comments: