Już dawno nie było u nas naleśnikowego wtorku. Dlatego dziś mamy dla Was słodkie naleśniki w amerykańskim stylu, z bitą śmietaną i kremem z kasztanów.
Amerykańskie naleśniki to coś pomiędzy goframi, a naleśnikami, są prawdziwą bombą kaloryczną i dlatego najrozsądniej będzie robić je na śniadanie;)
Krem kasztanowy wyszperałam w ulubionych delikatesach, marka Bonne Maman zwykle zachwycała swoimi przetworami, jednak krem z kasztanów smakuje tylko nielicznym, więc do naszych naleśników polecamy także powidła śliwkowe, dżem pomarańczowy, syrop klonowy lub kilka kropel soku z cytryny i cukier puder-na wypadek gdybyście jednak nie byli fanami kasztanów.
Przepis jest orientacyjny na śniadanie dla 4-roosobowej głodnej rodziny:
szklanka mąki+ szklanka mleka+ 2 jajka +2 łyżki cukru trzcinowego+ 4 łyżeczki proszku do pieczenia+ łyżeczka cynamonu+ 4 łyżki oleju+ szczypta soli+ odrobina ekstraktu z wanilii
Bazowałyśmy na przepisie Łasucha w kuchni, któremu z kolei pomagał przepis z Traimie's Kitchen, zmniejszyłyśmy ilość cukru, bo naleśniki wyszły za pierwszym razem naprawdę bardzo słodkie, i dodałyśmy wanilię.
Delicious american idea for lazy breakfast and perfect topic for our Pancake Tuesday series.
We added some whipped cream and sweet chestnut cream. Based on this receipe.
11/23/2010
11/22/2010
we love COOKie
Jeśli tak jak my uwielbiasz gotowanie i wszystkie związane z nim czynności, dbasz o nie plamienie swoich ubrań ( bo też je kochasz) i na dodatek jesteś estetką- to pokochasz COOKie od pierwszego wejrzenia. To zdecydowanie najpiękniejsze fartuchy jakie kiedykolwiek widziałyśmy! W dodatku polskie, ze starannie przemyślaną kampanią promocyjną. Gratulujemy pomysłu i wpisujemy na naszą świąteczną listę życzeń! W szczególności podoba się nam model Natasza z uroczymi kokardkami podtrzymującymi drapowanie.
Autorzy przekonują, że w takim fartuszku można gotować nawet mając na sobie samą bieliznę i szpilki,i jakoś im wierzymy ;)
Dostępne są także modele dla panów.
11/11/2010
rogale świętomarcińskie
Majmilys chociaż raz będzie miał coś okolicznościowego ;) - dziś dzień Św. Marcina, który pewnie uszedłby naszej uwadze, i pozostał tylko Dniem Niepodległości, gdyby nie wspaniałe rogale towarzyszące porannej kawie. Te wspaniałości przyjechały prosto z Poznania. Z rogalami świętomarcińskimi wiąże się się ciekawa historia ( nie chcąc powielać notki z wikipedii odsyłam Was tu ) oraz pewnego rodzaju eskluzywność, aby cukiernia mogła używać nazwy ,,rogale świętomarcińskie" lub ,,rogale marcińskie", musi uzyskać certyfikat Kapituły Poznańskiego Tradycyjnego Rogala Świętomarcińskiego, która powstała z inicjatywy Cechu Cukierników i Piekarzy w Poznaniu, Izby Rzemieślniczej i Urzędu Miasta Poznania. Taki rogal koniecznie musi być wykonany z ciasta półfrancuskiego i nadziany specjalną mieszanką: z białego maku, wanilii, mielonych daktyli lub fig, cukru, śmietany, rodzynek, masła i skórki pomarańczowej. Ta bomba kaloryczna jest niezwykle efektowna w smaku. Cóż- przyznajemy się bez bicia-nie zrobiłybyśmy takich, nie tylko bojąc się konsekwencji ze względu na brak pozwolenia od Cechu Cukierników i Piekarzy w Poznaniu, ale jeść je uwielbiamy! ;)
11/07/2010
11/06/2010
konsystencja jesieni
Trochę chrupko, a trochę miękko i bezwolnie. Orzechowy aromat rukoli versus słodycz pieczonej papryki. Zagryźliśmy ciabatką i o.
Sałatka z pieczonej papryki
rukola
pieczona papryka (ostudzona)
gorgonzola
prażone pestki słonecznika
balsamico
rukola
pieczona papryka (ostudzona)
gorgonzola
prażone pestki słonecznika
balsamico
Subscribe to:
Posts (Atom)