8/10/2010

proteinowy pasztet

0,7 kg ugotowanego mięsa gulaszowego z indyka zblendowałam drobno z 0,3 kg drobiowych wątróbek, również ugotowanych, w towarzystwie liści laurowych i ziela angielskiego. Dodałam 5 żółtek (jestem uczulona na surowe białko jaj) od kur zielononóżek (oczywiście! hodowla dziadka trzyma się mocno;), gałkę muszkatołową, tymianek, trochę otrąb namoczonych w mleku. Pasztet piekł się godzinę w 200 st. C. Nadaje się na dni czystych protein, ponieważ nie ma w nim warzyw;(

Im so proud of myself that now I know how to bake pate;) I always thought its a quite sophisticated sill, but after all its not that tough. To prepare my pate I cooked 0.7 kg of turkey meat and blended it with cooked poultry's livers. Then I combined 5 yolks ( as I have allergy to eggs white), nutmeg, thyme and some brans soaked in milk. It takes 1h to bake this pate. ts perfect for protein days-in my protein diet,as its completely vegs free.

4 comments:

aga said...

pasztecik super! a jaki musi byc smaczny:)
bardzo lubie takie domowe pasztety, a dawno nie robilam, wiec moze sie skusze, pozdrawiam:)

Paula said...

domowe pasztety zawsze są najsmaczniejsze :)

mari said...

"proteinowy pasztecik"ciekawy w składzie,apetyczny wygląd,szybki w wykonaniu,warto spróbować:)

Ivon said...

mmmm pyszność :D